Blog

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 4. – plener w ruinach i kierowca bez dokumentu.

Mamy to! Już jedziemy do ruin, wszystko działa, wszystko mamy, teraz tylko zrobić dobre zdjęcia, uważać na budynek i wrócić bezpiecznie naprawionym Oplem do domu!...

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 4. – plener w ruinach i kierowca bez dokumentu.

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 3. – plener na Pustyni Błędowskiej i zapomniany pasażer.

Po porannych przygotowaniach wyruszyliśmy w drogę na Pustynię Błędowską z myślą, że najgorsze już za nami. Faktycznie, niewiele brakowało, by nic nas tego dnia nie...

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 3. – plener na Pustyni Błędowskiej i zapomniany pasażer.

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 2. – testy, tricki i wyścigi.

Dojechaliśmy do Zagaja, ale jakim kosztem! Bez drugiego samochodu nie dotarlibyśmy ani na pustynię, ani do ruin, a przecież nie mogłam dzień przed wszystkiego odwołać....

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 2. – testy, tricki i wyścigi.

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 1. – jak nie jeździć do Zagaja?

Od pierwszego wyjazdu do Oliwii wiedziałam, że kiedyś musimy wyczarować coś fajnego dla innych fotografów. Po roku się udało. W końcu zorganizowałyśmy nasz pierwszy plener...

Sierpniowy maraton z Elgoriuszem – część 1. – jak nie jeździć do Zagaja?